wtorek, 25 kwietnia 2017

 
 
 
Ametystowy naszyjnik
 
 
 
 
 
 
Kochani przedstawiam Wam przepiękny naszyjnik, który został wysłany do wyjątkowej osoby, kobiety pięknej i uroczej. Naszyjnik jest wykonany na indywidualne zamówienie a kamienie szukałam koło miesiąca. Naszyjnik po prostu miał tak wyglądać, a kamienie same się "pojawiły na mojej drodze". Wiedziałam że naszyjnik ma być w kolorze fioletu, niebieskiego lub zielonego. Pierwszym etapem przy projektowaniu było podjęcie decyzji, że głównym kamieniem fioletowym ma być ametyst. Konsultację w tym zakresie robiłam z moją przyjaciółką Małgosią, która tak jak ja zaangażowała się w projekt. Jak już podjęłam decyzję o rodzaju kamienia, to okazało się że największym problemem jest jego zakup. Przyznam szczerze, że bardzo się martwiłam, bo we Wrocławiu ciężko jest znaleźć ten kamień. Z pesymizmem zaczęłam przeglądać Internet i natrafiłam  na informację o zbliżających się targach kamieni, które miały się odbyć za kilka dni. Stwierdziłam że to nie przypadek i musiałam się tam pojawić. Jak się okazało dostałam tam ametysty, jaspis cesarski, który również pojawił się w naszyjniku oraz duży agat, który jest głównym elementem naszyjnika. Poszłam tam z zamiarem oglądnięcia a kupiłam prawie wszystkie elementy do naszyjnika.
 
 
 



Kolczyki które mnie osobiście po prostu zachwycają. Wykonałam je z dwóch kamieni ametystów, jeden mniejszy a drugi większy. Pomiędzy kamyczki umieściłam srebrną przekładkę wysadzaną kryształkami. Całość umieszczona na szpilce i zawieszona na biglach angielskich, zamkniętych, srebrnych próby 925. Kolczyki będą niespodzianką, więc nie wiem czy się spodobają.






Sam naszyjnik został zaprojektowany przez Małgosię, która to była tak podekscytowana, iż nie chciała słyszeć, że będę robić go sama. Zatem zabrałam wszystkie potrzebne materiały, pojechałam do Małgosi i zaczęłyśmy pracę. Ja wykonywałam inny naszyjnik, ale za każdym razem kiedy Małgosia zmieniała koncepcję, czuwałam nad całokształtem kompozycji. Cały czas zmieniałyśmy wizję, wymieniałyśmy elementy i tak wspólnymi siłami powstał. Potem to już sama siedziałam i nawlekałam naszyjnik na specjalne nici. Początkowo pędzelek, czyli chwost, był w kolorze ciemno szarym, ale po konsultacji z przyszłą właścicielką, zmieniłam na kolor morski. Wygląda to wszystko cudownie i cieszę się bardzo, że takie cudeńko powstało.






Ametyst w swojej niezwykłej barwie i urodzie mnie zachwyca. Na zdjęciu powyżej ametyst prezentuje się magicznie i jest w kolorze fioletowym. A jakie właściwości ma sam kamień?

Właściwości lecznicze - kamień ten pomaga pozbyć się bóli głowy, można go położyć na środku czoła, dzięki czemu ból szybko powinien ustąpić. Jeśli włożymy go pod poduszkę przynosi błogi i bardzo spokojny sen. Również pomaga zrozumieć sny i wizje. Wzmacnia i koi umysł i psychikę, można pokusić się o stwierdzenie, iż pomaga osobom przy traumach lub po urazach psychicznych. Ametyst ma również szeroki zakres zastosowań. Można go włożyć do naszego ulubionego kremu i dzięki takiemu zabiegowi, krem będzie bardziej skuteczniej działał. Jeśli ktoś ma problemy z cerą to zachęcam do takiego eksperymentu. Powinno pomóc a spróbować nie zaszkodzi. Kiedy tak szukałam różnych informacji na temat tego kamienia, natrafiłam na artykuł, w którym przeczytałam, iż można z ametystu zrobić wodę do picia. Wystarczy kilka kamyczków wrzucić do dzbanka z czystą wodą odczekać kilka godzin aby energetycznie woda się zmieniła i pić ją małymi łyczkami. Podobno wspomaga pracę trzustki.






Energetyka ametystu - w różnych źródłach można przeczytać, iż bardzo korzystnie jest się patrzeć na światło, które odbija się od kamienia. Wspomaga uzyskać spokój wewnętrzny, cierpliwość, uspokaja nas. Ametyst jest bardzo popularny i wykorzystywany przy medytacjach. Pomaga w wizualizacjach. Podczas kiedy pracujemy z tym kamieniem wzmacnia u nas intuicję i korzystnie wpływa n rozwój duchowy i intuicji oraz zdolności paranormalnych. Chroni nas przed szeroko pojętymi truciznami.
I najważniejsze jego zalety to: powoduje iż osoba, która nosi go skłania się ku dobremu; rozbudza w nas miłość i współczucie do innych osób; wzmacnia duchową harmonię. Pobudza między dwojgiem ludzi pożądanie seksualne. Noszenie ametystu na szyi lub w pierścionku jako ozdobne oczko gwarantuje nam opiekę wyższych sił. Jeśli zaś kamieniem potrzemy skronie lub wewnętrzną część nadgarstków to oddalamy od siebie lęki, napięcia, niepokój.

Ja po dotarciu do takich informacji kolejną biżuterię zrobię dla siebie samej z tego właśnie kamienia :) Cudownie się składa, bo mam jeszcze kilka kamyczków.






Jaspis cesarski to drobne kamyczki umieszczone w górnej części naszyjnika i są w kolorze morskim z plamkami w kolorze kremowym. Po przeczytaniu kilku opisów o tym kamieniu doszłam do wniosku, że właściwości ma bardzo zbliżone do agatów i ametystu, czyli wpływa pozytywnie na układ nerwowy i choroby kobiece. Dodatkowo oddala od nas różne dolegliwości bólowe oraz wszystkie problemy związane z żołądkiem i jelitami - uczucie pełności i niestrawności.

Agat owalny, fioletowy, który został umieszczony w naszyjniku również ma swoje zdrowotne i magiczne właściwości. Wspomaga nasz układ nerwowy, wzmacnia równowagę energetyczną i zmniejsza objawy depresji. Dla kobiet jest niezwykły, może przynieść wiele dobrego: wzmacnia popęd seksualny oraz płodność kobiet. Podczas kiedy czytałam różne źródła trafiłam na legendę, która mówiła o tym, iż w dawnych czasach agaty były używane jako talizmany. Używano ich kiedy kobieta chciała zajść w ciążę. W suknie lub ubranie noszone przez przyszłą potencjalną mamę, wszywane były kamienie agatu w miejscu brzucha i jego okolicach. Wierzono że wzmocni to płodność a kobiecie, która już poczęła dziecko, wpłynie na prawidłowy rozwój malucha. W obecnych czasach również może pojawić się w sypialni dzięki czemu relacje małżeńskie się poprawią.
Agat pozytywnie również działa na zmysły, oczy raz słuch. Wspomaga pracę układu krążenia oraz poprawia trawienie. Uważa się że kamień ten jest kamieniem zdrowia i powodzenia.
Aby Kochani Was nie zanudzić opisami dodam na zakończenie, iż pozwala rozkwitać miłości i harmonii, aby cały czas podtrzymywać dobre relacje i aby każdego dnia odkrywać piękniejsze strony wspólnych chwil i partnerstwa. Pomaga nam cieszyć się i być dumnym z osiągnieć, które dokonujemy własną pracą oraz wzmacnia poczucie pewności siebie. Chyba mogła bym opisywać ten kamień bez końca, bo właściwości ma niesamowite a wszystkim tymi rewelacjami chcę się podzielić.






Niebieskie podłużne kamienie, które widzicie na powyższym zdjęciu to turkus.
Turkus ma również niesamowite spektrum działania. Po krótce wspomnę tylko, że w swoich właściwościach korzystnie wpływa na spokój i harmonię oraz rodzinne szczęście. Więcej na temat tego kamienia, opiszę przy okazji innego projektu, gdyż i tak już się nadto rozpisałam :)






Na samym końcu dodam, że przekładki w kolorze srebra oraz przekładka koło chwosta dopełniły elegancji naszyjnika. Chcę się jednak z Wami najważniejszym podzielić - kamienie zostały dobrane intuicyjnie! Jak zaczęłam opisywać kamienie nagle uświadomiłam sobie, iż naszyjnik jest niesamowicie energetyczny i można powiedzieć, że właścicielce przyniesie wiele dobrego, szczęścia i nie tylko... Z całego serca życzę tego i wiele więcej!






P.S. Do posiadaczki naszyjnika - Życzę Ci aby ten naszyjnik przyniósł Ci co najmniej tyle radości ile nam przy jego projektowaniu. Niech cieszy Twoje oczy a wszystkie właściwości kamieni otaczały Cię cały czas. Pięknego noszenia i wszystkiego co najlepsze :) Pozdrawiam Halinka


3 komentarze:

  1. Bardzo piękny on jest i opis też.
    Ja dodam jeszcze że fiolet to jest najwyższa wibracja.
    Wibracja. ...taka że dusza śpiewa.
    Tego życzę tej szczęśliwej wlascicielce

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta szczesliwa wlascicielka to Ja😊 Przegladajac kolorowy Swiat Bizuterii skusilam sie...lub zostalam skuszona na wisiorek jak to nazwalam nieswiadoma roznic miedzy wisiorkiem a naszyjnikiem😉...intuicyjnie wybralam trzy kolory ktorymi sie ostatnio otaczam... nie bez powodu jak opis wskazuje...bo trudno jest...
    Moje oczekiwania jednak nie byly sprecyzowane...natomiast przerosly te moje najsmielsze...
    Nie bez powodu kazdy z tych kamieni ma takie wlasciwosci jakich bardzo potrzebuje....
    Jako ciekawostke dodam iz Halinka kompletnie nic nie wiedziala o tym kim i co ja tam jestem i czego bym potrzebowala...❤
    Nie wymarzylabym sobie ladniejszego.. te kamyczki.sa tak migoczace i tajemnicze ze... wczoraj z nim spalam pod poduszka...trzymajac go w rece cala noc...i budzilam sie jak mi sie wysunal z reki...jak dziecko co gwizdnelo z kuchni czekolade i ma zamiar ja zjesc przed spaniem ...i zanim ja zje zasypia.tak i ja zanim go dokladne poogladalam to juz spalam...wlasciwosci? Nie pamietam snu a zawsze pamietam...wiec ten byl regenerujacy..
    Dzis rano dopiero obejrzalam go ze wszystkich stron i pod slonce tez...no zachwycil mnie..bo jestem typem ktory raczej powsciagiwie chwali kamienie bo ich za bardzo nie zna tu mam lekcje do odrobienia...predzej bym powiedziala no kolory fajne a kamyki to plastikowe?...taka moja marna wiedza na ten temat...byla...
    Ale pod te slonce jak spojrzalam to przemowil....
    Dzisiaj bylo inaczej niz zawsze😊no ale jak mi dobraly niewiasty taki zestaw kamieni...no to jak ma byc? Zwyczajnie?
    Nie...
    Nadzwyczajnie
    Dziekuje Wam bardzo🌹
    Kolczyki jak zobaczylam to autentycznie zapiszczalam..maz swiadkiem bo odpowiednio skwitowal wzrokiem😉
    Jedno mnie tylko doprowadzilo do zmarszczenia brwi...te zabezpieczajace opakowanie.. Halina...myslalam ze je pogryze😘
    Ta fioletowa energia chodzi za mna od pewych warsztatow.bo tuz po nich duzo fioletu se pokazalo w moim domu a to znaczy i ja to czuje...ze sie skontakrowalam ze soba😍
    Wdzieczna jestem i bede zdawac relacje😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio bardzo ciekawą i co najważniejsze autorską biżuterię znalazłam w tym sklepie https://www.pakamera.pl . Mają bardzo dużą ofertę takich produktów i wydaje mi się, że na prawdę warto jest do nich zajrzeć

    OdpowiedzUsuń